Witam,
Moja parka glowaczykow nie proznuje, trzeci raz złożyły juz ikre :-)
Z racji tego że z dwóch pozostałych wylegow uchoewly mi się tylko 3 sztuki, zastanawiam się nad przeniesieniem ikry. Sprawa jest o tyle trudna, że ikre składają na styku dwóch kamieni zakopanych w podłożu. Nie chciałbym ich ruszać gdyż może to poskutkowac wyplyniciem torfu do słupa wody.
Dodatkowo u glowaczykow od czasu złożenia ikry do wylegu samiec pilnuje ikry oraz wachluje ja aby dostarczyć maluchom więcej tlenu - odnowienie samca nie stanowi problemu.
W jaki sposób mógłbym przenieść ta ikre i w ogóle czy jest to możliwe bez ruszania dekoracji?
Czy po ewentualnym przeniesieniu samiec nie straci zainteresowania ikra poprzez zmianę środowiska i nadal będzie jej dogoladal?
Z góry dziękuję za wszelkie porady ;-)
Edit: wyleg nastąpi za 3-5 dni, więc za dużo czasu nie mam ;-)
Moja parka glowaczykow nie proznuje, trzeci raz złożyły juz ikre :-)
Z racji tego że z dwóch pozostałych wylegow uchoewly mi się tylko 3 sztuki, zastanawiam się nad przeniesieniem ikry. Sprawa jest o tyle trudna, że ikre składają na styku dwóch kamieni zakopanych w podłożu. Nie chciałbym ich ruszać gdyż może to poskutkowac wyplyniciem torfu do słupa wody.
Dodatkowo u glowaczykow od czasu złożenia ikry do wylegu samiec pilnuje ikry oraz wachluje ja aby dostarczyć maluchom więcej tlenu - odnowienie samca nie stanowi problemu.
W jaki sposób mógłbym przenieść ta ikre i w ogóle czy jest to możliwe bez ruszania dekoracji?
Czy po ewentualnym przeniesieniu samiec nie straci zainteresowania ikra poprzez zmianę środowiska i nadal będzie jej dogoladal?
Z góry dziękuję za wszelkie porady ;-)
Edit: wyleg nastąpi za 3-5 dni, więc za dużo czasu nie mam ;-)