Zrobiłem reaktor CO2 na bazie kwasku cytrynowego i sody (na tym forum nie widziałem opisów tego wynalazku ale można trafić na nie wpisując w google więc nie będę powielał tematu). Problem w tym, że po wyregulowaniu do ok 1 kropli na 10 min roztwór kwasku cytrynowego wyczerpał się po 2 dniach a miało działać co najmniej miesiąc (60g kwasku rozpuszczone w ok 200ml i jakieś 200g sody). CO2 leciało stale na tym samym poziomie, aparatura szczelna i nie mam pojęcia gdzie błąd.
Używa ktoś takiego reaktora? Jakieś rady? Gdzie popełniłem błąd?
Używa ktoś takiego reaktora? Jakieś rady? Gdzie popełniłem błąd?