Przeglądając multum opisów leczenia wiciowców kąpielą w metronidazolu jedna sprawa jest niejasna. A mianowicie temperatura. W znacznej większości podaje się ok 33st. Ale są też głosy które do mnie przemówiły i tak teraz lecze, że temperatura ma być 27-28st. Argumentowane jest to rozwojem w niższej temperaturze cyst wiciowców a co za tym idzie przy np 3 powtórzeniach z tygodniowymi przerwami jest duża szansa na wybicie dużo większej ilości pasożytów. Natomiast są opinie, że w temp powyżej 30st cysty się nie rozwijają do postaci wiciowca i po zakończeniu leczenia i obniżeniu temp rozwijają się na nowo. Dopiero temp pow. 35 zabije i je ale może również ryby. Macie jakieś doświadczenia lub opinie na ten temat?
↧