Protopalythoa sp. - ostrzeżenie przed zatruciem

Piszę ten wątek ku przestrodze, wiele z nas trzyma w zbiorniku te niepozornie wyglądające korale, nie wiedząc czego tak na prawdę mogą one dokonać.

Zacznijmy od zdjęcia poglądowego (w tym miejscu pragnę sprecyzować, że tak wygląda odmiana hodowana przeze mnie)


Protopalythoa sp. mogą(piszę to specjalnie, ponieważ sporo osób nie uległo zatruciu będąc w posiadaniu owych korali) w sobie zawierać silną truciznę o nazwie Palitoksyna. Jest to uważana za jedną z najbardziej toksycznych, znanych, nie-białkowych substancji, ustępując jedynie maitotoksynie pod kątem toksyczności na myszy.

U ssaków (królików, psów, małp i świnek morskich) dawka śmiertelna wynosi od 0,025 do 0,45 ug / kg
W przypadku ludzi, następuje to najczęściej poprzez inhalację lub spożyciu(np zaciąganie wody ustami z węża podczas podmian). Początek objawów następuje niezwykle szybko i może spowodować śmierć.
Istnieją również udokumentowane przypadki, że osoby zatruły się palitoksyną poprzez wchłanianie przez skórę. Osoby z USA oraz Niemiec dotknęły korali w swoim akwarium ulegając zatruciu.

Objawy zatruciem Palitoksyną są bardzo różne ze względu na sposób ekspozycji.
Najczęstszym powikłaniem jest Rabdomioliza – zespół objawów chorobowych wywołanych masywnym rozpadem tkanki mięśniowej poprzecznie prążkowanej, powoduje mechaniczną obturację cewek nerkowych co w konsekwencji może doprowadzić do ich uszkodzenia i rozwoju ostrej niewydolności nerek.
Inne objawy związane z zatruciem palitoksyną u ludzi charakteryzują się:

Gorzkim / metalicznym uczuciem smaku
Bólem brzucha
Nudnościami
Wymiotami
Biegunką
Sennością
Zaburzeniami czucia
Skurczami mięśni
Drżeniem oraz bólem mięśni
Sinicą
Niewydolność oddechowa mogąca spowodować śmierć.
W śmiertelnych przypadkach zatrucia palitoksyną, najczęściej powoduje śmierć z powodu urazu mięśnia sercowego.


To tyle z teorii... A teraz opowiem na własnym przykładzie jak wyglądał kontakt z Protopalythoa.

Ekspozycja pierwsza :
Moment umieszczenia skałki z Protopalythoa w zbiorniku, czas ekspozycji 15-20 sekund. Objawy to pieczenie przełyku, kaszel, omamy smakowe (uczucie kwaśności).

Ekspozycja druga :
To ta najgłupsza sytuacja, która nie powinna mieć miejsca - potraktowanie skały na której występowały kolonie Protopalythoa za pomocą gorącego strumienia wody z prysznica. Czas ekspozycji - 10min.
Objawy w pierwszych 5 minutach :
Omamy smakowe(uczucie kwaśności), odrętwienie języka, pieczenie gardła, przełyku, tchawicy i płuc.
Objawy po 30 minutach od ekspozycji :
Omamy smakowe(uczucie kwaśności), odrętwienie języka, pieczenie gardła, przełyku, tchawicy i płuc, ból mięśni i kości, problemy z mówieniem.

W tym momencie prace zostały zakończone, udałem się do domu. Niska temperatura otoczenia złagodziła objawy zatrucia. Pragnę nadmienić, że opary objęły obszarem mieszkanie o wielkości 64m2 mimo zamkniętych drzwi. Trując jednocześnie 4 osoby w różnym stopniu oraz dwa psy u których głównymi objawami były wymioty i apatia.

Objawy po 90 minutach od ekspozycji :
Omamy smakowe(uczucie kwaśności), odrętwienie języka, pieczenie gardła, przełyku, tchawicy i płuc, ból mięśni i kości, problemy z mówieniem. Doszły do tego dreszcze, drgawki, obfita potliwość, temperatura osiągnęła w ciągu 15 min 40 kresek, ucisk klatki piersiowej. W nocy wystąpiły biegunka i wymioty.

Ekspozycja trzecia, umieszczenie szczepek w nowej kostce...
W sumie mogę powiedzieć, że ta ekspozycja ciągle trwa, styczność ze szczepkami Protopalythoa była znikoma, mam wrażenie, że parująca woda w dosyć małym pomieszczeniu jest toksyczna, czas ekspozycji 15-20 sekund ponad wodą. Objawy to ucisk klatki piersiowej, kaszel, omamy smakowe (uczucie kwaśności), ogólne osłabienie.
W ciągu 3h doszły dreszcze i słaba gorączka wynosząca 37.1*C. Aktualnie (około doby po ekspozycji) występuje podwyższona gorączka - 38.0*C, ból mięśni i ból płuc przy oddychaniu.


Pełne objawy po czasowej ekspozycji utrzymują się około 24h, po moich doświadczeniach zalecam przede wszystkim obniżenie temperatury ciała za pomocą leków bo można się zwyczajnie ugotować. Gorączka ogólnie trwała 2 dni.
Badania na zwierzętach wykazały, że środki rozszerzające naczynia takie jak papaweryna i diazotan izosorbidu , można stosować jako odtrutki. Badania na zwierzętach wykazały także korzyści, tylko jeśli odtrutki wstrzyknięto do serca bezpośrednio po ekspozycji.
Leczenie u ludzi jest głównie objawowe i podtrzymujące. Oznaki zatrucia o których napisałem wyżej ustąpiły po 2-3 dniach.

Więcej napiszę, jak rozwiążę zagadkę trującej wody.