Witam
Chciałbym poraz kolejny założyć kosteczkę z krewetkami.
Poprzednio miałem Redy ale wszystkie po czasie padły,wyglądało że mają problemy z wylinką.
Okazało się że moje parametry wody im nie sprzyjają (woda bardzo miękka)
Zastanawiam się czy ma sens zastosować kamienie które podnoszą twardość?poprzednio były korzenie a one dodatkowo obniżają pH. Może pod żwir zastosować żwir koralowy?w malawi z powodzeniem podnosił pH.
Jak to jest z tą mineralizacją?czy woda musi być RO czy można rozpuszczać sole w krańcówce.
Nie chcę za bardzo się z tym bawić,nie będę miał żadnych trudnych krewetek,chcę tylko żeby się rozmnażały i nie ginęły przy wylince.
Chciałbym poraz kolejny założyć kosteczkę z krewetkami.
Poprzednio miałem Redy ale wszystkie po czasie padły,wyglądało że mają problemy z wylinką.
Okazało się że moje parametry wody im nie sprzyjają (woda bardzo miękka)
Zastanawiam się czy ma sens zastosować kamienie które podnoszą twardość?poprzednio były korzenie a one dodatkowo obniżają pH. Może pod żwir zastosować żwir koralowy?w malawi z powodzeniem podnosił pH.
Jak to jest z tą mineralizacją?czy woda musi być RO czy można rozpuszczać sole w krańcówce.
Nie chcę za bardzo się z tym bawić,nie będę miał żadnych trudnych krewetek,chcę tylko żeby się rozmnażały i nie ginęły przy wylince.