Kilka dni temu chwaliłem się swoim 126l zbiornikiem, ale podjąłem spontaniczną decyzję i zamówiłem nowe 100cm x40cm x60cm. Obecnie biolog to Ikola 400 maxx, jako mechanik jest prefiltr eheim no i tu pojawil sie problem. Ten eheim działa fajnie ale wg mnie trochę szpeci akwarium (jest duży). Waham się między wyborem filtra narurowego a hw603a. Pytanie brzmi, co będzie bardziej skuteczne? Czy mój kubełek bez problemu ogarnie narurowca? Jaki wkład do niego zastosować? Czy hw jest naprawdę tak niebezpieczne jak piszą (rozszczelnienia)? Oczywiście jeśli padło by na hw to czy wytrzyma np. Co tygodniowe czyszczenie?
Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka