Hej.
Zmagam się z glonami odkąd zresetowałem swój baniak, powoli wychodzę na prostą, roślinki mi bąblują jak szalone, ale glony dalej próbują przejąć kontrolę. Obecnie walczę z zielonymi kropkami, próbuję zwiększyć po4, jednak zero reakcji ze strony glona, dalej wyłazi na szybach. Jednak moją największą zmorą są krasnorosty, porastają wszystkie moje bucephalandry, trochę mikrozorium i powoli rzucają mi się na nowe anubiasy. Filtr to kaskada FZN-2, ustawiona na dość słaby nurt, wypełniona ceramiką NeoMedia, wersja soft, do tego wata i kawałek gąbki włożony do środka rurki, coby nie szpeciła akwarium. Nie mam pojęcia co jest przyczyną krasnorostów, czy zbyt duże no3 może być przyczyną?
To tak słowem wstępu, ale moim głównym pytaniem jest, czy w tym wypadku dałby coś chihiros doctor 3in1? Czy może najpierw szukać przyczyn glona w parametrach wody i spokojnym dostosowaniu nawożenia do potrzeb roślin?
Zmagam się z glonami odkąd zresetowałem swój baniak, powoli wychodzę na prostą, roślinki mi bąblują jak szalone, ale glony dalej próbują przejąć kontrolę. Obecnie walczę z zielonymi kropkami, próbuję zwiększyć po4, jednak zero reakcji ze strony glona, dalej wyłazi na szybach. Jednak moją największą zmorą są krasnorosty, porastają wszystkie moje bucephalandry, trochę mikrozorium i powoli rzucają mi się na nowe anubiasy. Filtr to kaskada FZN-2, ustawiona na dość słaby nurt, wypełniona ceramiką NeoMedia, wersja soft, do tego wata i kawałek gąbki włożony do środka rurki, coby nie szpeciła akwarium. Nie mam pojęcia co jest przyczyną krasnorostów, czy zbyt duże no3 może być przyczyną?
To tak słowem wstępu, ale moim głównym pytaniem jest, czy w tym wypadku dałby coś chihiros doctor 3in1? Czy może najpierw szukać przyczyn glona w parametrach wody i spokojnym dostosowaniu nawożenia do potrzeb roślin?