Moja babka valenciennea puellaris około tygodnia temu zniknęła. Stawiałem na odejście na wieczną rafę, ale wczoraj przyuważyłem oko w szczelinie, które chyba się ruszało. Co może powodować, że ta dość aktywna rybka chowa się na tak długo? Jeśli rzeczywiście żyje, a nie rusza nią prąd wody. Ale gdyby padła wieloszczety już by dawno zmasakrowały trupa.
↧