Witam, mam taki ciekawy problem. Dotychczasowa obsada akwarium czyli sumik kiryśnik, kiryski i akary maroni żyła w zgodzie z wszystkim co było w akwarium. Po wpuszczeniu nowych akar zaczął się koszmar z roślinami. Co zasadziłem rano pływało wszystko po powierzchni. Myślałem ze kiryski wykopują je i to dlatego. Wziąłem przywiązałem je do kamieni i zasypałem żwirkiem. Rano tylko kamienie i nitki zostały. Roślin nawet nie ma śladu. Raz widziałem akarę jak rozszarpuje wiązkę roślin i odpływa... Niby to spokojne ryby i płochliwe a tu co innego wyszło. Co to może być za powód? Można zmienić rośliny na inne lub obsadę na inną. co ciekawe rozwalają tylko nowe małe rośliny starych nie ruszają.
↧